WIADOMOŚCI

Hamilton pewny siebie po odejściu Dennisa
Hamilton pewny siebie po odejściu Dennisa
Lewis Hamilton nie spodziewa się dużych zmian w zespole po odejściu swojego mentora, Rona Dennisa. Brytyjczyk nadal czuje się pewny swego.
baner_rbr_v3.jpg
Przypomnijmy, że dotychczasowy szef McLarena zapowiedział podczas piątkowej prezentacji bolidu, że z dniem 1 marca ustępuje ze stanowiska, by przejąć większe obowiązki w strukturze firmy McLaren.

"Zespół to nigdy nie był tylko Ron. To on mnie wychował jako kierowcę. To była fantastyczna rzecz, że był tu ze mną, kiedy odnosiłem swój ogromny sukces, że był świadkiem mojego pierwszego tytułu mistrzowskiego. Teraz zaczynamy naszą podróż każdy z osobna" - powiedział Hamilton.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

41 KOMENTARZY
avatar
tReNt

19.01.2009 09:43

0

ojej... wzruszyłem się... jak ten Lewis pięknie mówi... wszyscy płaczą.


avatar
pz0

19.01.2009 10:02

0

SZANOWNA REDAKCJO - dajcie sobie w końcu spokój z zamieszczaniem wszelkiego rodzaju informacji dotyczących aktualnego mistrza świata ze względu na kipiąca nienawiść zdecydowanej większości kibiców w Polsce. Nagonki wywołanej przez Mość Zientarskiego nie da się już powstrzymać. Wszelkie jego wypowiedzi, zachowania będą zawsze pod ostrym ostrzałem wszelkiego rodzaju fanatyków.


avatar
Z.Stardust

19.01.2009 10:31

0

Wolność słowa przede wszystkim. pz0.


avatar
modzias

19.01.2009 10:53

0

"Oczywiście jestem blisko jego sercu." - Panie tłumaczu! Czytasz tekst przed wstawieniem do portalu?


avatar
darecky3

19.01.2009 11:40

0

czyli Hamilton do tej pory siedzial w bolidzie a ron w kabinie, teraz Ron z kabiny przejdzie do biura wiec mamy to rozumiec ze Hamilton jest dalej butny i pewny siebie. hahahahaha, juz teraz to sama redakcja daje plame. Chlopaki wezcie sobie nervosal czy herbatke z majeranku. Z.Stardust, to co powiedzial pz0 to jest wlasnie wolnosc slowa. Artykol a zwlaszcza jego naglowek do reszty tresci to chyba wolnosc oszczerstwa, prowokacji i klamstwa. Widze na sile proby podniesienia czytalnosci metoda prowokacji.


avatar
brainstorm

19.01.2009 11:43

0

@pz0, najlepszą karą dla tego typu półgłówków będze kolejna wygrana Hamiltona he he eh a oni aż sie będą pieklić z gniewu..


avatar
FluFF

19.01.2009 12:01

0

ten brzydal tylko w kasku jakoś wygląda :P


avatar
dziarmol@biss

19.01.2009 12:42

0

Hamilton z marsa Dennis z wenus, jakże oni się kochają..ech chłopaki chłopaki...


avatar
AndrzejOpolski

19.01.2009 13:00

0

pz0: masz oczywiście rację ale... właśnie niech piszą jak najwięcej o Lewisie Hamiltonie. Kibicuję jemu od samego początku i każdy news na jego temat czytam z zaciekwieniem (innne newsy także). Jestem dumny, że mój kierowca jest Mistrzem Świata, a że niektórych bardzo boli ten tytuł przy Lewisie mam gdzieś. Widzę, że na naszym forum jest wiele osób kibicujących Hamiltonowi a niewybredne komentarze jego przeciwników mają taki efekt, że fanów Lewisa będzie jeszcze więcej :o) Pozdrawiam Ciebie oraz wszystkich zwolenników McLarena i Hamiltona.


avatar
pz0

19.01.2009 13:15

0

AndrzejOpolski nie jestem zwolennikiem McLarena, to nie mój ulubiony team. Hamilton ze swoim stylem jazdy coraz bardziej mi się podoba to fakt, ale jego fanem nie jestem. Staram się jednak mieć oczy otwarte i nie być zaślepiony wyłącznie przez Kubicę i bosssskie Ferrari (do którego przyznaję mam od lat odrazę). Ten tekst to jednak podsycanie nastrojów antyhamiltonowskich. Kocham akurat ten ''zasyfiony'' sport. Nie czuję nawet jakiejś urazy dla znienawidzonego również Nakajimy. Jednak jeden człowiek w tym całym cyrku mnie totalnie dobija, to oczywiście Zientarski, który wyhodował w naszym kraju całą rzeszę przeciwników Hamiltona. co najgorsze ulegli mu także dziennikarze.


avatar
kumahara

19.01.2009 13:18

0

Co za rozstanie... "Trędowate" ? Szanowna Redakcjo, napisz, że nie zmuszacie nikogo do czytania Waszych artykułów, szczególnie 'skręconych' fanatyków. Pozdrawiam i piszcie o wszystkim, o Hamiltonie też, bo są bardzo fajne i prawdziwe komentarze o nim.


avatar
AndrzejOpolski

19.01.2009 13:26

0

Wiem, że nie jesteś zwolennikiem McLarena dlatego oddzieliłem Ciebie od jego fanów. Co do Zientarskiego to pisałem w podobnym tonie chyba jużw czerwcu 2008r i za krytykę pod jego adresem dostałem na forum niezły opieprz :o) ale swoje zdanie nt. WZ jak na razie nie zmieniam.


avatar
dziarmol@biss

19.01.2009 13:43

0

@kumahara- :-)


avatar
Skoczek130

19.01.2009 13:55

0

Ron nawet po odejściu ze stanowiska bossa McL, będzie miał wiele do powiedzenia, więc Hamilton nie ma się czego bac. Poza tym Martin i reszta byli, są i będą za Lewisem, a nie Kovalem.


avatar
brainstorm

19.01.2009 14:00

0

@Skoczek130, nic dziwnego skoro Hamilton jest o niebo lepszy od Kovala


avatar
dziarmol@biss

19.01.2009 14:01

0

@brainstorm- Kovalowi nie dano szansy na wykazanie się


avatar
Skoczek130

19.01.2009 14:05

0

dziarmol@biss- dokładnie.


avatar
kumahara

19.01.2009 14:13

0

Nie dostał szansy i nie dostanie dopóki bedzie rabem Lewisa.


avatar
Budyn_F1

19.01.2009 15:51

0

Oby nie nie uciekl mistrzowski tytul........


avatar
elin

19.01.2009 16:49

0

Koval może i nie miał zbyt wielu okazji żeby się wykazać ale trzeba szczerze przyznać że mimo wszystko Hamilton jeżdzi znacznie lepiej


avatar
sivshy

19.01.2009 17:12

0

Zientarski wyhodował w Polsce "antyhamiltonowców", to fakt. Ale ludzie, czy wy nie macie własnego zdania? Na prawdę uważacie, że jest bufonem, oszustem, żydem, masonem i komunistą dlatego że jest to wasze zdanie, czy dlatego że "wszyscy" tak mówią? Czy uważacie ludzi bez swojego zdania, którzy idą za tłumem za inteligentnych ludzi? Pewnie nie. A teraz wniosek ten odnieście do swojej postawy na forum... Rozumiem że możecie go nie lubić, wcale nikt was do tego nie zmusza, ale zanim wyrobicie sobie na dobre opinię o Hamiltonie, sprawdźcie czy po prostu nie padliście ofiarą manipulacji. Postawa typowa dla owcy w stadzie. Każdy po nim jeździ, to ja też...


avatar
sivshy

19.01.2009 17:14

0

chciałbym tylko sprostować, że post nie ma charakteru antysemitystycznego, a wstawka z Żydami ma się odnosić do mentalności słuchaczy jedynego słusznego radia, która niesie ze sobą wiele analogii do charakterystyki typowego antyhamiltonowca...


avatar
ptasior

19.01.2009 18:33

0

@tReNt - Ty jesteś tą samą osobą co tReNt udzielający się na forum? Aż ciężko w to uwierzyć... @dziamrol - Koval miał szansę na początku sezonu, był dwa razy wyżej w kwalifikacjach ale miał ogromnego pecha, SC, pęknięta opona, szarżujący Kimi, zgaszony silnik na starcie (to wszystko w ciągu 5 wyścigów). A, że jest słaby psychicznie (zresztą ma taki dziwny wyraz twarzy, jakby był wiecznie przestraszony) to się załamał... Od wypadku w Turcji jeździł już tylko gorzej, więc nic dziwnego, że zespół postawił na Lewisa. Ale wierze, że w tym sezonie nie raz utrze nosa Hamiltonowi ;-)


avatar
elin

19.01.2009 18:51

0

ptasior-to raczej nie Kimi szarżował w Heikkiego tylko Heikki w Kimiego i to w dobrych kilku wyścigach-aż ciężko uwierzyć że poza torem to prawdziwi przyjaciele


avatar
Z.Stardust

19.01.2009 18:57

0

Ci, którzy jadą po Hamiltonie na pewno mają powody, żeby to robić. I nic w tym złego nie ma przecie. Koleszka Hamilton jeździ momentami przeciekawie i bardzo odważnie co może się podobać, ale jest tak poprawny politycznie w wypowiedziach ze chce mi sie wymiotować jak go slucham i skurczybyka niecierpie za to że jest totalnym lodzikiem. Ulizanym przez płyny


avatar
Z.Stardust

19.01.2009 18:58

0

organiczne pewnego czlowieka.


avatar
Mattii

19.01.2009 19:02

0

pz0 - w końcu się znalazł gość, który patrzy na f1 nie tylko przez Kubicę i nienawiść do Hamiltona :) bardzo dobrze, też nie przepadam za Hamiltonem, ale nie mówię źle o nim, bo jest bardzo dobrym kierowcą.


avatar
dziarmol@biss

19.01.2009 19:45

0

@sivshy, a na jakiej podstawie doszedłeś do takiego wniosku? z panem Zientarskim oczywiście. Nie wiem na jakiej podstawie odbierasz innym tu piszącym zdolność do kreowania własnej oceny kierowców w F1? No i z tym "żydem" to Ci się udało hehe czarny żyd dobre :-)


avatar
Kojo

19.01.2009 19:52

0

Hamilton jest naprawdę dobrym kierowcą i za to go cenię, a to co robi poza torem i co mów nie na temat F1 mnie nie obchodzi, nie wiem jakim jest człowiekiem i nie chce tego oceniać po jego wypowiedziach, bo nie sądzę by wszystkie były adekwatne go tego co myśli, bo poza tym, że jest kierowcą został też zrobiony maszynka do zarabiania pieniędzy i wiele jego wypowiedzi ma na celu prowokację antyhamoltonowiczów, by był rozgłos itp. Jak sobie teraz poradzi czas pokarze, bo to będzie dla niego próba i myślę, że Ron dobrze zrobił odchodząc, bo chce sprawdzić, czy Levis sobie poradzi bez jego bezpośredniej pomocy i by udowodnił, że jest tym mistrzem. Nie jest moim ulubionym kierowcą, bo popełnia trochę za dużo błędów i często się podpala, ale jest pod dużą presją wyniku itp. a te błędy, to też magia młodości i z czasem powinno być ich mniej.


avatar
Kojo

19.01.2009 20:01

0

W roli sprostowania, nie myślcie, że go bronie tylko mówię co myślę na jego temat i naprawdę denerwuje mnie ta nagonka na niego, bądźmy kibicami i to kibicami obiektywnymi, może i mamy swojego kierowcę w tym elitarnym gronie i każdy chce, by osiągał jak najlepsze cele(ja też), ale poza nim jest w tym gronie jeszcze 19 kierowców którzy z racji na swój zawód i zaangażowanie tez zasługują na szacunek. Reasumując, to że mamy swojego rodaka w F1 nie oznacza, że innych mamy nie lubić i mieszać ich z błotem tylko dlatego, że np: wjechał Robertowi w tył, wypchną go z toru, czy zabrał mu zwycięstwo, tu każdy walczy o swoje i czasami popełnia błędy.


avatar
dziarmol@biss

19.01.2009 20:24

0

Kompleksy jak widać u niektórych biorą górę nad zdrowym rozsądkiem oraz zdolnością czytania ze zrozumieniem . News dotyczy Mclarena Dennisa oraz Hamiltona ale co niektórym nie przeszkadza przy okazji(lub jej braku) wymierzyć kopniaka w dupę czy to Kubicy czy też Ferrari żeby pokazać jaki ja jestem inny (fajny?) Pełen szacun !!!


avatar
Cwirs

19.01.2009 20:53

0

pz0 z calym szacunkiem, ale wolnosc slowa chyba obowiazuje. A jesli ktokolwiek z Was mial cos wspolnego ze sportem\rywalizacja, to wie, ze nie zawsze wygrywa najlepszy, i tak sie stalo w sezonie 2008 :] I my rownierz mamy gdzies, ze Hamilton ma Mistrza, wszyscy wiedza dlaczego


avatar
sivshy

19.01.2009 21:15

0

@dziarmol: Nie twierdzę wcale, że każdy kto krytykuje Hamiltona to idiota bez własnego zdania. Akurat ty jesteś jednym z jego krytyków, których uważam za dość inteligentnych forumowiczów, no ale myślę że ta propaganda antyhamiltonowska trochę cię jednak zaślepia. Mówię o osobach, które rzucają teksty typu "Hamilton to ciota" itp... Jadą po nim, bo taka jest moda... Z Tobą sytuacja jest inna, bo ty przynajmniej masz w miarę sensowne argumenty, dla których go nie lubisz. To, że zazwyczaj się z nimi nie zgadzam, to już inna sprawa :) Od razu chciałem sprostować, że to, że walczę z nagonką na Pana Czekoladkę nie znaczy, że jestem jego mega fanboyem. Po prostu jest mi obojętny, ale nie mogę zdzierżyć tego, że połowa "znafcuf" F1 jeździ po Hamiltonie, bo tak jest trendy. Może i jest bufonem, ale który z kierowców nim nie jest, skoro każdemu wpaja się że jest najlepszy? Popatrzcie sobie chociażby na Buttona... To jest moim zdaniem bufon do kwadratu, chociaż nie jest z tego powodu znienawidzony. Nie dajcie się propagandzie...


avatar
sivshy

19.01.2009 21:24

0

@dziarmol: a z tymi kopniakami w dupę dla Kubicy i Ferrari jest dokładnie tak, jak z kopniakami dla McL... Są wymierzane przy każdej możliwej okazji, a często nawet bez okazji. I to na dużo większą skalę...


avatar
ptasior

19.01.2009 23:26

0

@elin - w Turcji na początku wyścigu Kimi próbował wyprzedzić Heikkiego na pierwszym zakręcie, ale się przeliczył i uszkodził mu tylnią oponę.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu